Oprócz 400 hektarów upraw w Bawdsey w Wielkiej Brytanii, Mann Farms realizuje usługi nawożenia dla szerokiej gamy rodzajów upraw.
"Gdy stosujesz nawóz dla klientów, kładziesz nacisk na najlepszą dokładność i identyfikowalność" - wyjaśnia Chris Mann. "Rozsiewanie to proces, który jest równie intensywny i ważny jak opryskiwanie nawozami o wysokiej wartości". W przypadku Chrisa rozsiewaczem z wyboru jest teraz Exacta TLX GEOSPREAD iDC dostarczony przez TNS, a jego najnowsza wersja jest wyposażona w hydrauliczny napęd tarczowy zamiast wału przegubowego.
"To już mój trzeci rozsiewacz Kv", mówi. "I są genialne. W każdym zakupionym modelu miałem GEOSPREAD, a automatyczne sterowanie sekcjami jest znakomite. Mój pierwszy rozsiewacz został wymieniony, gdy tylko pojawiła się wersja TLX o wysokim przepływie, a ostatnio zmieniłem go ponownie na TLX o wysokim przepływie z iDC, ze względu na prostszy i bezpieczniejszy układ napędowy".
Pracując na szerokości 24 m przy wielu różnych rodzajach upraw, w tym cebuli, ziemniakach, sałacie, darni, burakach cukrowych, kukurydzy i zbożach, mówi, że dawki aplikacji wahają się od 50 kg do 1250 kg/ha. "Niektóre z różnych nawozów bazowych są stosowane w dawkach do 1250 kg/ha, więc przejście na model TLX spowodowało wzrost prędkości jazdy z 5 km/h do 7 km/h podczas wysiewu przy najwyższych dawkach" - mówi.
Rozrzucanie za pomocą dwóch ciągników Fendt z różnymi kombinacjami kół i opon zostało uproszczone dzięki łączności ISOBUS, która przekazuje informacje z rozsiewacza bezpośrednio do terminala ciągnika i pozwala uniknąć korzystania z wielu ekranów w kabinie.
Chris chciał również wyeliminować wałek przekaźnika mocy, aby uniknąć wyzwań związanych z różnymi długościami wału i możliwością zakleszczenia rur przez korozję. "Nie ma znaczenia, jak dobry jesteś w czyszczeniu, wałek przekaźnika mocy zawsze budził obawy" - mówi. "Teraz nie muszę się o to martwić dzięki iDC. Jest bezpieczniejszy, a dzięki samym przewodom hydraulicznym jego podłączenie jest znacznie łatwiejsze". Mówi, że istnieje również potencjał oszczędności paliwa dzięki zastosowaniu niższych obrotów silnika.
"Dodaję JCB Fastrac do floty w 2024 roku, co pozwoli zaoszczędzić czas podczas podróży na tereny oddalone nawet o godzinę drogi od gospodarstwa" - mówi. "Poprawi to również wydajność operacyjną i wydajność rozsiewania".
Mówi, że zaawansowany technologicznie rozsiewacz kieruje gospodarstwo w stronę stosowania zmiennych dawek w przyszłym sezonie. "Ten poziom dokładności jest niezbędny w przypadku nawozów, ponieważ rozrzucam około 900 ton rocznie dla siebie i moich klientów" - mówi. "A dzięki zmiennej dawce będę chciał jeszcze lepiej wykorzystać nawozy".